Jak sprawdzić czy rośliny nie są głodne?

Ocena stanu odżywienia roślin jedynie na podstawie ich wyglądu jest często myląca. Bardziej wiarygodne jest wykorzystanie do tego celu składu chemicznego tak zwanych części wskaźnikowych roślin określonego w okręgowych stacjach chemiczno-rolniczych. Niestety, jest także bardziej kosztowne i wymaga sporo wysiłku od rolnika.

 

Rozpoznanie u roślin objawów niedoboru któregoś ze składników pokarmowych nie jest wcale proste, bo nie zawsze występują objawy swoiste dla danego makro- czy też mikroelementu. Zdarza się również, że niedobór dotyczy nie tylko jednego pierwiastka.

Często u roślin niedobór składników pokarmowych występuje w formie bezobjawowej, a bywa też maskowany przez wpływ innych czynników m.in. nieodpowiedni odczyn gleby, niedobór lub nadmiar wody, zbyt niską lub zbyt wysoką temperaturę, porażenie przez choroby, żerowanie szkodników itp.

Brak wyraźnych objawów oczywiście nie znaczy, że wzrost i rozwój roślin nie jest utrudniony z powodu niedostatecznego zaopatrzenia w składniki pokarmowe. Konsekwencją jest mniejszy i gorszej jakości plon.

 

Bardziej precyzyjna jest ocena składu chemicznego części wskaźnikowych. W zamian za większą wiarygodność trzeba zapłacić. Określenie w okręgowej stacji chemiczno-rolniczej zawartości makro- i mikroelementów kosztuje (za próbkę brutto):

  • N, P, K, Ca, Mg – 83,73 zł;
  • N, P, K, Ca, Mg + jednego mikroelementu (Zn, Cu, Mn lub Fe) – 99,97 zł;
  • N, P, K, Ca, Mg, S lub B – 146,84 zł;
  • N, P, K, Ca, Mg, S lub B + jednego mikroelementu (Zn, Cu, Mn lub Fe) – 155,58 zł;
  • N, P, K, Ca, Mg + czterech mikroelementów (Zn, Cu, Mn, Fe) – 155,58 zł;
  • N, P, K, Ca, Mg, B, Zn, Cu, Mn, Fe – 168,71 zł.

 

Usługa ta jest obłożona 23 proc. podatkiem VAT, który jego płatnicy mogą odzyskać. Jak wynika z powyższych informacji po taką analizę powinni sięgnąć rolnicy, którzy stosują intensywną technologię produkcji, a pozostałe elementy agrotechniki są na bardzo wysokim poziomie. Jeśli w gospodarstwie popełnia się wiele podstawowych błędów, to nie ma sensu zaczynać poprawy sytuacji od tak kosztownego i specjalistycznego badania.

Nie powinni tego także robić rolnicy, którzy nie mają aktualnych badań zasobności gleby w przyswajalne makro- i jeszcze lepiej także w mikroelementy. Przez aktualne rozumie się wyniki nie starsze niż 4-letnie. Wyniki analizy składu chemicznego roślin zawsze trzeba bowiem rozpatrywać łącznie z wynikami zasobności gleby na danym polu.

Badanie części wskaźnikowych dla celów określenia potrzeb dokarmiania dolistnego wymaga także trochę włożenia wysiłku przez rolnika w pobranie prób materiału roślinnego. Nie można tego robić kiedy się chce, ale w w ściśle określonym terminie i pobierać zalecane części roślin:

  • kukurydza – rozwinięte liście przy wysokości roślin 40-60 cm;
  • rzepak – w fazie zielonego (zwartego) pąka;
  • zboża – gdy 60-80 proc. roślin posiada pierwsze kolanko na wysokości 2 cm nad ziemią (wysokość roślin 10-18 cm). Rośliny ścina się 1 cm nad ziemią i tworzy próbę średnią;
  • buraki cukrowe – pobiera się ze środkowej części rozety liście wraz z ogonkami/nie najstarsze i nie najmłodsze 50-60 dni po wschodach;
  • ziemniaki – liście wierzchołkowe przed zwarciem rzędów.

 

Aby uzyskane wyniki analiz dobrze oddawały rzeczywistą sytuację na danym próbki należy pobierać się z miejsc reprezentatywnych dla danego pola. Najlepiej jest pozyskiwać próbki poruszając zygzakiem lub po przekątnej pola (tak jak podczas pobierania próbek gleby do analiz). Nie wolno pobierać ich z brzegów pola i miejsc, gdzie wygląd roślin wyraźnie odbiega od reszty pola. Minimalna liczba próbek wynosi 20, a lepiej gdy jest ich 30. Z próbek pojedynczych tworzy się próbę średnią o masie około 0,3 kg.

Próbkę zapakowaną w worek foliowy z etykietą zawierającą imię i nazwisko, miejscowość oraz szkic pola należy jak najszybciej dostarczyć do okręgowej stacji chemiczno-rolniczej. Ze względu na obecną sytuację epidemiologiczną najlepiej jest wysłać przesyłkę kurierem.

 

Niezwykle doskonała, innowacyjna i opatentowana technologia separatora aerodynamicznego ASM:

  • Czyści wszystkie rodzaje ziarna: nasiona zbóż, traw, roślin strączkowych, oleistych itp.
  • Separacja nasion oparta o ciężar właściwy
  • Wilgotność surowca nie ma znaczenia
  • Skuteczność czyszczenia potwierdzają badania wykonane przez Politechnikę Białostocką.
  • Wysoka wydajność
  • Segregacja nasion na 6 frakcji
  • Niskie zużycie energii, niskie koszty eksploatacji.
  • Szybkie przezbrajanie w przypadku zmiany surowca (brak sit)
  • 4 tryby pracy: suszenie, czyszczenie wstępne, czyszczenie właściwe, kalibrowanie (separowanie).
  • Skuteczne zastosowanie w gospodarstwach rolnych, punktach skupu zbóż, zakładach przetwórczych
  • Bardzo prosty w obsłudze