Mieszaniny zbiornikowe

Aplikacja kilku preparatów w jednym oprysku jest dobrym rozwiązaniem. Przy sporządzaniu mieszaniny zbiornikowej istotna jest także kolejność wprowadzania składników do cieczy roboczej.

 

Względy ekonomicznie przemawiają za korzystaniem z mieszanin zbiornikowych. Równoczesne podanie środka ochrony roślin i np. nawozu nalistnego ogranicza liczbę przejazdów po polu, a tym samym spadają nakłady na robociznę i paliwo. Jednak preparaty trzeba mieszać umiejętnie. Błędne ich połączenie w najlepszym przypadku nie przyniesie oczekiwanego efektu, w najgorszym znacząco uszkodzi rośliny. Najbezpieczniej jest stosować mieszaniny zalecane przez producentów środków ochrony roślin. Wiadomo wówczas, że interakcja komponentów została wcześniej sprawdzona. W przypadku, gdy decydujemy się na samodzielne zestawianie preparatów, należy bezwzględnie wykonać wcześniej próbę stabilności danej mieszaniny.

Istotna jest kolejność wprowadzania preparatów do roztworu. Pracę należy rozpocząć od wypełnienia zbiornika wodą do ½ objętości, którą zamierzamy wypryskać (nie zawsze korzystamy z pełnej pojemności zbiornika), potem włączamy mieszadło. Zapewnia to rozprowadzenie komponentów w całej objętości wody, zapobiegając ich osadzeniu bądź zbryleniu na dnie zbiornika.

Jeśli korzystamy z kondycjonera wody wlewamy go na samym początku. Następnie dodajemy nawóz. Gdy planujemy dokarmianie nalistne mocznikiem wskazane jest wcześniejsze jego rozpuszczenie w wodzie, np. w wiadrze. W momencie jego rozpuszczania następuje silne schładzanie roztworu, dlatego zaleca się aby woda przed zabiegiem była nieco ogrzana. Z kolei dodatek siedmiowodnego siarczanu magnezu powoduje ogrzanie wody, co jest bardziej pożądanym zjawiskiem, więc jego roztwór powinniśmy wlać jako pierwszy.

Następnie do roztworu wprowadzamy preparaty w kolejności zależnej od ich formulacji. Jako pierwsze oznaczone symbolami WP (proszki) oraz WG (granulaty). Po nich SC (koncentraty w postaci zawiesiny), CS (zawiesiny mikrokapsuł), OD (cząstki stałe w oleju), DC (koncentraty dyspergujące), SE (emulsje zawiesinowe), SL (koncentraty rozpuszczone w wodzie).Na końcu EW (emulsje oleju w wodzie), EC/EG (koncentraty do sporządzania emulsji). Po nich do zbiornika (o ile potrzeba) trafia adiuwant. Kolejność czynności zamyka wprowadzenie do mieszaniny nawozu mikroelementowego – płynnego, lub wcześniej rozpuszczonego.

Poszczególne preparaty najlepiej dodawać w odstępach 2 minutowych, aby stężona substancja mogła zostać rozprowadzona w całej objętości tworzonej mieszaniny. Ostatnim etapem jest uzupełnienie wody do pełnej objętości zbiornika opryskiwacza i obserwacja cieczy roboczej przez około 15 minut, w celu sprawdzenia czy nie doszło do jakichś niepożądanych reakcji.

Podana kolejność łączenia środków nie oznacza, że zawsze mieszanina zbiornikowa ma mieć tak szeroki skład. Byłby to błąd. Zasadą jest że nie powinna ona zawierać więcej jak 4-5 (sprawdzonych wcześniej odnośnie wzajemnych interakcji chemicznych) komponentów.

Ciecz roboczą powinniśmy sporządzać bezpośrednio przed zabiegiem. Przetrzymywanie jej przez kilka godzin w zbiorniku może skutkować wytrąceniem się poszczególnych składników, lub powstaniem całkowicie nowych związków chemicznych, które mogą być fitotoksyczne dla roślin, bądź spowodować zatkanie rozpylaczy.